Szukaj na tym blogu

piątek, 2 czerwca 2017

Przeszukując półki, czyli zabawa w smakosza

Może jeszcze nie wiecie, ale jedną z rzeczy, która sprawia mi  naprawdę dużą przyjemność jest odkrywanie nowych produktów, a szczególnie tych zdrowych, "fit", bezcukrowych, raw i wszystkich tym podobnych.

1. Biała czekolada z wiśnią bez laktozy, wegańska
Firma: Cocoa
Cena: około 10zł
Waga: 50g
Próbowałam już trzech czekolad tej firmy: kokosowa, biała z pistacjami i solą oraz z acai. Każda ma tą samą konsystencję i nie jest podobna do zwykłej czekolady ze sklepu. Można się tego spodziewać, bo nie zawiera m.in. tłuszczu palmowego. Jest słodka, nawet bardzo, ale biała czekolada to tylko jej nazwa. Co mnie najbardziej mnie urzekło? Prześliczne opakowanie i kawałki wiśni, idealnie kwaśne i kontrastujące ze słodyczą masy kakaowej.


2. Werther's Original bez cukru
Cena: jedno opakowanie około 3,5zł
Waga: jedno opakowanie 42g
Wreszcie w moim mieście! I to jeszcze w trzech smakach: kawowy, klasyczny i czekoladowy. Wszystkie dosłownie rozpływają się w ustach. Jedyne do czego mogę się przyczepić to  barwnik w cukierkach czekoladowych i kawowych, a konkretnie karmel amoniakalny. Producent przede wszystkim informuje o zerowej ilości cukru, a tymczasem karmel amoniakalny (E150C) to inaczej karmel klasy III, sprytnie dodawany do m.in. barwienia ciemnego chleba. Jednak nie znajduje się on na pierwszym miejscu.

3. Monster Energy Ultra Red
Firma: Monster Energy
Waga: 500ml
Cena: 4zł
 Nowy Monster zero kalorii o wiele bardziej przypadł mi do gustu w porównaniu do białego Monstera zero kalorii. Chociaż nie jestem fanką gazowanych napoi to jeśli mam sięgać po jakiś zero, wybieram ten. Podoba mi się jego lekko owocowy posmak. Substancje szkodliwe, na które warto zwrócić uwagę to acesulfam K. benzoesan sodu i koszenila(kwas karminowy). Te składniki jeszcze bardziej przekonują mnie do naprawdę wyjątkowego spożywania takich napoi.

4. Lewy Sierpowy (wegański)
Firma: Zmiany zmiany
Waga: 69g
Cena: 7zł
Dużo dobrego słyszałam o tym batonie, ale oczywiście musiałam sama się przekonać.Nie zraźcie się ceną- baton jest duży i sycący. Opakowanie jest cudne.  Ale nikt go nie zjada, więc skupmy się na smaku. Amatorzy słodkości będą usatysfakcjonowani (daktyle pierwsze w składzie). Jednak szczególnie wyróżnia się tu słonecznik, z tego powodu tak bardzo mi smakuje.